Rozdział: 13
Następnego dnia obudziło mnie skakanie po łóżku. Otworzyłam jedno oko, ale dość szybko je zamknęłam. Spróbowałam ponownie tym razem otwierając oboje oczu. To co zobaczyłam wprawiło mnie w śmiech. Harry i Louis z marchewką w ręku skakali po łóżku, Niall grał na gitarze jednocześnie coś przeżuwając, a Liam z Gabrysią śpiewali jakąś piosenkę jednocześnie śmiejąc się. Wszystkie pary oczu były skierowane w stronę mnie oraz Zayna. Spojrzałam na Malika, on też już nie spał.
Czasem zastanawiam się jak ja wytrzymuję z tymi wariatami. I pomyśleć, że teraz ja będę spędzała z nimi prawie cały swój czas. One Direction znam dość krótko, ale mam wrażenie jakbyśmy się znali od zawsze. No cóż w głębi serca kocham ich jak braci. Nie wyobrażam sobie życia bez nich, bez tych wygłupów.
Moje rozmyślenia przerwał głos Nialla.
-Wstawać śpiochy. Jest już 10.00. A pamiętajcie, że musimy zabrać jeszcze wasze rzeczy ze starego mieszkania.
Już chciałam wstać, lecz przypomniałam sobie, że jestem w samej bieliźnie.
-Mmm sexi wdzianko.- rzekł Harry, a wszyscy zaczęli się brechtać, poza mną oraz Zaynem.
-Nie wnikamy co wyście robili tutaj w nocy. Ha ha.- Louis przybił żółwika Hazzie.
-No ale śmieszne ha ha.- rzucił Zayn z sarkazmem.- Wyjdźcie stąd!- dodał.
-No już dobra, dobra bez nerwów.
Już po chwili cała piątka opuściła pomieszczenie.
-To co wstajemy?- spytałam po chwili.
-Chyba musimy.
Ogarnęliśmy się po czym pojechaliśmy do mojego starego mieszkania. Postanowiliśmy iż śniadanie zjemy na mieście bo w lodówce nie było nic co nadawało by się na śniadanie. Po przyjeździe do naszego nowego domu zrobiłam obiad. Zjedliśmy posiłek, a ja poszłam do pokoju Zayna, gdyż byłam umówiona na skajpaju z Klaudią i Eweliną. Bardzo się stęskniłam za moimi psiapsiółkami, ale mam nadzieję, że niedługo będę mogła pojechać do Polski i się z nimi zobaczyć. Te dwie dziewczyny znałam od maleńkości zawsze traktowałam je jak siostry, ale odkąd tu jestem nasze kontakty się trochę popsuły. W moim kraju zostawiłam przyjaciół, rodzinę, wszystko co kochałam, ale w końcu Londyn to nie koniec świata. Weszłam do pokoju po czym z laptopem na kolanach usiadłam na łóżku. W pomieszczeniu tak jak i w domu byłam sama, bo Malik z reszta pojechali na zakupy. Już po kilku minutach na ekranie laptopa ujrzałam dwie uśmiechające się do mnie buźki.
-Cześć.- przywitały się.
-No cześć pyszczki.- pomachałam im.- Co tam u was?
-U nas spoko. Nie ma o czym gadać. Lepiej mów co tam się u ciebie dzieje.
-U mnie hmm. Od czego tu zacząć? Więc poznałam One Direction, właśnie od dzisiaj z nimi mieszkam.- wyjaśniłam.
-I ty to mówisz tak spokojnie? Zazdroszczę ci.- zaśmiała się Klaudia.
-A jak mam mówić? Przecież wiecie, że jakąś ich wielką fanką nie jestem. Ale mają fajna muzę. I muszę przyznać, że są naprawdę spoko.
-No to chcemy ich kiedyś poznać.- rzekła Ewka.
-To przyjedźcie do Londynu.
-To będzie trudne. Niedługo zaczyna się rok szkolny.
-No tak.- przyznałam.
Gadałam tak z dziewczynami jeszcze dwie godziny. W między czasie ferajna wróciła z zakupów. Na ten wieczór tak jak na wczorajszy zaplanowaliśmy seans filmowy. Zrobiliśmy popcorn i poszliśmy do salonu, ja siedziałam pomiędzy Harrym a Zaynem. Szczerze powiedziawszy nawet nie wiem co oglądaliśmy bo przez cały czas pisałam smsy z Tarą. Od kiedy wróciła z Paryża nie miałyśmy nawet okazji ani czasu się spotkać. Umówiłyśmy się na jutro w Milkshake City. Spojrzałam na Gabrysię, która siedziała na kolanach Louisowi co m,nie strasznie zdziwiło. Oparłam głowę o ramię Czarnuszka i nie wiem co było później gdyż zmorzył mnie sen.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękuję Wam za ponad 1000 wejść jesteście niesamowici. Jak Wam się podoba ten rozdział?? Jak myślicie czy Lou i Gabi będą razem? Proszę o komentarze ( nowy rozdział 4 komentarze). Zapraszam do udziału w ankiecie.
To już koniec wakacji. Czy Wam też one tak szybko minęły jak mi?? :) Victoria :D
Oparłam głowę o ramię Czarnuszka i nie wiem co było później gdyż zmorzył mnie sen. Awww... Słodkie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten blog!
A co do wakacji... Och tak, nie wierzę w to, że już jutro muszę wrócić do szkoły... Ale za niedługo wakacje :P
rozdział super :) podoba mi się strasznie :)
OdpowiedzUsuńWakacje mi też minęły dosyć szybko... ;/
zapraszam do mnie :)
http://oneworldmanylivesonefuture.blogspot.com
Na fifi1d.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpojawił się kolejny rozdział:
33 Mogę tak nawet codziennie +18
Super rozdział ! :D
OdpowiedzUsuńWakace szybko mijaja i to bardzo, a szczegolnie w tym roku :/
Czekam na kolejny rozdzial :3